Dlaczego Johnson Matthey zrezygnował z inwestycji pod Koninem?

inwestycja johnnson matthey

Grupa Johnson Matthey to czołowy producentem z dziedziny katalizatorów i systemów katalizatorowych nie tylko dla pojazdów, lecz także dla przemysłu.

Pod koniec 2019 całą Polskę oraz Europę obiegła informacja, że spółka Johnson Matthey Battery Systems wybuduje w okolicach Koninie zakład produkujący elementy baterii do samochodów elektrycznych.

Spółka Johnson Matthey zrezygnowała jednak z tej inwestycji. Zgodnie z oficjalnym komunikatem prasowym, który spółka wydała w listopadzie 2021 r., w ocenie spółki potencjalny wzrost z działalności w zakresie materiałów do akumulatorów będzie na tyle niewystarczający, że nie uzasadnia to dalszych inwestycji. Spółka dodała również, że popyt na materiały akumulatorowe rośnie, ale rośnie również konkurencja, głównie ze strony alternatywnych technologii i innych producentów. Powyższe oznacza, że rynek w szybkim tempie przekształci się w rynek o dużym wolumenie.

Wobec tego spółka Johnson Matthey zrezygnowała z inwestycji (zgodnie z treścią komunikatu) z dwóch przyczyn:

  • nieopłacalność,
  • zbyt duża konkurencja (już teraz, ale także w najbliższej przyszłości) na rynku.

Wycena inwestycji Johnson Matthey w Polsce

Czy należy zatem uznać inwestycję w okolicach Konina za nierentowną i niegodną uwagi? Z pewnością nie. Informacja o rezygnacji z tej inwestycji oznacza jedynie, że spółka Johnson Matthey postanowiła skupić się na innych obszarach swojej działalności, tj. technologie wodorowe, obieg zamknięty. Zresztą spółka rezygnuje nie tylko z inwestycji w Polsce, lecz również z budowy podobnego zakładu w Finlandii. Wobec tego na decyzję spółki z pewnością nie miała wpływu lokalizacja inwestycji w Polsce. Zmiana strategii danej firmy nie oznacza, że wejście przez inną spółkę w tę inwestycję będzie nietrafionym pomysłem. Wszystko zależy od pomysłu na wykorzystanie dotychczas zbudowanej przez Johnson Matthey części zakładu. Wśród podmiotów, które nieoficjalnie wymienia się jako potencjalnych kontynuatorów działalności Johnson Matthey w okolicach Konina, znajdują się m.in. : BASF, FREYR, BYD USA. Chociaż oczywiście nic jeszcze nie jest przesądzone i sprawa jest na tyle „świeża”, że każdy nowy potencjalny kupiec ma szansę wejść do gry.

Postęp prac nad inwestycją pod Koninem

Johnson Matthey już parę lat temu wykupiła grunty na należące do Impexmetal S.A. Aluminium Konin pod budowę. Projekt zakładał budowę nowego zakładu produkcyjnego wytwarzającego zaawansowane materiały do baterii do samochodów elektrycznych. Mówiło się, że wielkość produkcji zakładu ma wynosić nawet 100.000 ton.  Firma miała zatrudniać około 200 osób. Nakłady inwestycyjne związane z nową inwestycją były wyliczane na blisko 1 mld zł. Warto zaznaczyć, że spółce zostało przyznane wsparcie ze strony Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii w wysokości 42 mln zł. Co więcej, w 2020 roku Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju (EBOiR) oraz niemiecki KfW IPEX-Bank udzieliły pożyczki na łączną sumę 135 mln euro na budowę zakładu w okolicach Konina.

Założeniem było, aby zakład został wybudowany w wysokim standardzie. Jego otwarcie planowano na 2022 r. (czasami pojawiały się nawet informacje o przełomie 2021 i 2022).  Całość produkcji miała się odbywać przy użyciu wyłącznie energii odnawialnej. Biorąc pod uwagę, że zbliżamy się do końca 2021 r. należy stwierdzić, że prace budowlane w momencie wycofania się spółki Johnson Matthey były na zaawansowanym poziomie.

Przyszłość Johnson Matthey

Zakulisowo można usłyszeć, że wycofanie się spółki Johnson Matthey z inwestycji w Polsce wiąże się z większymi problemami finansowymi grupy. Zgodnie z informacjami, do których dotarł The Guardian, ze względu na nieudaną inwestycję w Finlandii, spółka zmuszona będzie do sprzedaży zakładu się tam znajdującego. Nie planuje jego przekształcenia, lecz jego sprzedaż. Spółka poniosła zresztą duże straty ze względu na wycofanie się z tej inwestycji[1]. Jonhson Matthey posiada oddziały w ponad 30 krajach na całym świecie, w tym 15 w samej Europie. Otwarte zatem pozostaje pytanie, czy któreś z tych zakładów w najbliższym czasie zostanie sprzedane. Główną gałęzią działalności Johnson Matthey jest – jak wcześniej wskazaliśmy – produkcja katalizatorów do pojazdów benzynowych i wysokoprężnych. Skoro przyszłością jest elektryfikacja, to bez wątpienia, aby przetrwać Johnson Matthey musi dokonać zmiany swojej strategii biznesowej.  Bez tego ciężko będzie przetrwać jej na rynku, który dąży do rezygnacji ze źródeł nieodnawialnych.

Jaka jest przyszłość inwestycji w okolicach Konina?

Zgodnie z pojawiającymi się w mediach informacjami szanse na to, aby inwestycja została odpuszczona, jest praktycznie zerowa. Spółka, która jest właścicielem gruntu, jest zainteresowana sprzedażą i twierdzi, że bez wątpienia znajdzie chętnych. Na sprzedaży zależy nie tylko samej spółce, ale również samorządowi, który zaangażował się w tę inwestycję. Również Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii, które przyznało wsparcie na tę inwestycję w wysokości 42 mln zł, z pewnością chciałoby, aby inwestycja była kontynuowana już przez inną firmę. Pytanie dotyczące ewentualnej cesji dotacji z pewnością pozostaje otwarte. Wszystko zapewne zależy od rezultatu rozmów Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii i potencjalnym kupującym.

[1] https://www.theguardian.com/business/nils-pratley-on-finance/2021/nov/24/johnson-matthey-hopes-investors-keep-faith-as-battery-failure-formalised